Alice

Miała  być sesja w sukni angielskiej, a jest Alicjowa :D

Nie zrobiłam jej tylko dlatego, że brakuje mi do sesji jednego jakże popularnego w tamtych czasach  dodatku na spacery  po ogrodzie w słoneczne dni- mowa oczywiście o parasolce.Niestety próba zrobienia  własnej  niepowiędła się, wiec przystąpiłam do poszukiwań w miarę podobnej i możliwej do przeróbki na giełdzie staroci. Właściwie  to mogłabym się obyć bez tej parasolki, ale już wcześniej postanowiłam sobie, że tym razem już musi być  i nie spocznę puki jej nie znajdę, bądź zrobię :P

A w międzyczasie  uszyłam nowa prostą niebieską sukienkę i wpadłam na pomysł, by zrobić do niej sesje w klimacie Alicji. Na początku myślałam o otworzeniu stroju  z gry Alice madness returns (zrobienie takiego fartuszka pewnie sprawiło by mi niezłą frajdę XD) ale stwierdziłam, że zrobię coś innego,  bardziej  swojego, wiec pomieszałam dwa światy alicjowe  i wyszło mi takie coś

Kot zamiast ładnie dostojnie pozować to oczywiście leniuchuje, albo może raczej gra zdechłego, żeby było bardziej klimatycznie i mroczniee :D

i na końcu krótki filmiko-gif w starym klimacie